niedziela, 11 sierpnia 2013

"Jak powiedział stary góral...

     ... będzie Polska aż po Ural!". Czyli generalnie aż do miejsca, w którym jesteśmy. Szczerze mówiąc nie jesteśmy pewni, czy chcemy, aby te ziemie znalazły się pod naszym panowaniem...
     Największą atrakcją Atyrau jest możliwość szybkiego przejścia z Azji do Europy przekraczając rzekę Ural po jednym z kilku mostów, w tym - ponoć - najdłuższym na świecie mostem wyłącznie pieszym. Innych atrakcji (poza sympatyczną host z Couchsurfingu) brak, zatem wsiadamy w samochód do Astrachania i opuszczamy Republikę Kazachstanu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz