niedziela, 18 sierpnia 2013

Jednodniowy urlop

     Rzeczywistość szybko się zmienia. Jeszcze wczoraj uczyliśmy się jak wśród potłuczonej ceramiki odróżnić amforę od nieamfory, pływaliśmy na dzikim kąpielisku i siedząc na kamieniach piliśmy wino, a dzisiaj spacerujemy po deptaku w czarnomorskim kurorcie i zasypywani zewsząd turystycznym kiczem tęsknimy za naszym obozowiskiem przy plaży. Ale po kolei.
     Z Kerczu trochę przypadkiem trafiliśmy do Symferopola, gdzie - w sumie również przypadkiem wsiedliśmy do trolejbusa. I to trolejbusa nie bylejakiego, bo do najdłuższej linii trolejbusowej na świecie, łączącej Jałtę z Ałusztą i liczącej 94 długości. Pojechaliśmy jedynie do tej ostatniej, pokonując dystans 40 km w godzinę, ale kosztowało nas to zaledwie 5zł od osoby z bagażem (za który niestety trzeba wszędzie płacić).
     Ałuszta, leżąca nad brzegiem Morza Czarnego jest miasteczkiem w 200% turystycznym. Ale wszechobecni sprzedawcy pamiątek, smażonych ryb, piwa i wszystkich innych dóbr koniecznych urlopowiczom nie dziwią. Dziwi natomiast góra wznoszącą się nad miasteczkiem, bo jej nazwa - Czatyrdah - nieodmiennie przywodzi na myśl mickiewiczowskie Sonety Krymskie.
     Licytując się, kto pamięta więcej orientalnych nazw z Sonetów (i dochodząc do wniosku, że szkolne uczenie się wierszy na pamięć niewiele daje) przeciskamy się przez tłumy turystów. Przyjechaliśmy po południu więc mamy zaledwie kilka godzin, ale zdecydowanie nam to wystarczy. Niskie ceny wszystkich atrakcji kuszą, zwłaszcza po zaciskaniu pasa (i portfela) w Rosji i Kazachstanie, więc wydajemy ukraińskie hrywny. Jemy szaszłyki z muli, pijemy sok z granata i wino sprzedawane na szklanki. Oglądamy wszystko co można kupić albo zjeść i po godzinie mamy absolutnie dość wakacyjnych klimatów. Urlop uznajemy za zaliczony. I tylko w morzu nie pływaliśmy, bo wysoka fala zniechęciła nas do poszukiwania bezpłatnej plaży...

1 komentarz:

  1. Cieszcie się, że Wam się ten trolejbus nie zepsuł (my tak mieliśmy jeszcze w Symferopolu, czekaliśmy na drugi) ;)

    TL

    OdpowiedzUsuń